Jak Jason Momoa skradł serca widzów? Wybieramy najlepsze filmy i seriale z aktorem

Nawet słaby film czy serial z Jasonem Momoą nie jest wcale taki zły. Ma przecież Jasona Momoę, a on swoją grą zawsze potrafi podnieść jakość danej produkcji. Bary ma przecież potężne, więc bez problemu dźwiga na nich ciężar nieudanych tytułów, skutecznie odwracając uwagę od ich mankamentów. Takiego "Flasha" warto przecież przecierpieć, tylko po to, aby zobaczyć scenę po napisach z jego udziałem.

Jason Momoa to aktor bardzo charakterystyczny, który dobrze czuje się w każdej powierzonej mu roli. Oczywiście, jego gabaryty predestynują go do grania bohaterów kina akcji, ale potrafi przecież nie tylko kopać tyłki. Skutecznie też bawi i wzrusza. Co więcej, chętnie bawi się swoim wizerunkiem. W poniższych filmach i serialach daje najlepsze popisy swoich umiejętności.

Na Spider's Web przeczytasz też wywiad z Jasonem Momoą: Od sprzedawania desek surfingowych do kinowej kariery. Jason Momoa - wywiad

Zacznijmy od początku. Jason Momoa co prawda wcześniej grywał już w filmach i serialach. Zdążył wystąpić w "Słonecznym patrolu", a nawet wcielić się w "Conana Barbarzyńcę". To jednak dopiero "Gra o tron" uczyniła z jego gwiazdę. Jego Khal Drogo kradł przecież całe show. Przynajmniej dopóki nie zginął.

Serial obejrzycie na HBO Max.

Jason Momoa jest największą gwiazdą pierwszej części "Diuny". Nie że to najsłynniejszy aktor, tylko największy pod względem fizycznym (przepraszam za ten suchy żart!). Nie ma go co prawda na ekranie dużo, ale Duncan Idaho w jego wykonaniu zdecydowanie zapada w pamięć. W kontynuacji już go nie ma, ale, o ile film w ogóle powstanie, jeszcze zapewne powróci w "Mesjaszu Diuny".

Film obejrzycie na HBO Max i Player.

"Aquaman" był pierwszym filmem DCEU, który w światowym box offisie zgarnął ponad miliard dolarów. Zasłużenie, bo to akurat jedna z lepszych produkcji należących do uniwersum. Jest się w niej oczywiście czego doczepić, ale patrząc na Jasona Momoę w roli głównej łatwo tytułowi wybaczyć każdy mankament. Chociaż aktor sprawdza się również w sequelu, to o "Zaginionym Królestwie" nie można już tego samego powiedzieć.

Film obejrzycie na Netfliksie, HBO Max i Playerze.

Ostatnia jak dotychczas część "Szybkich i wściekłych" tą najlepszą na pewno nie jest. Ma jednak najciekawszego w historii serii antagonistę. Gdyby Jason Momoa występował tu w odpowiednim makijażu, mógłby spokojnie stawać w szranki z Heathem Ledgerem o tytuł najlepszego Jokera. Jego Dante jest autoironiczny i wręcz szelmowsko groteskowy. Aktor wypada na ekranie aż za dobrze. Vin Diesel oskarżał go przez to nawet o (względną) porażkę filmu. Reszta nie dorasta mu bowiem do pięt.

Film obejrzycie na SkyShowtime.

Takie filmy z Jasonem Momoą lubimy najbardziej. Nie dość, że jest go tu dużo, to jeszcze przecież urodził się, aby odgrywać takie właśnie role. Wciela się tu w twardziela z nieskazitelnym kompasem moralnym, który musi bronić swojej rodziny przed przemytnikami narkotyków. "Braven" to film akcji w starym dobrym stylu, z przyjemnym B-klasowym posmakiem.

"Outsiderka" to film nietuzinkowy. To przepiękna dystopijna opowieść o dziewczynie, która zostaje wygnana na pełne wyrzutków pustkowie. W pustynnej społeczności pełno jest narkomanów i kanibali, dowodzonych przez Miamiego. To w niego właśnie wciela się Jason Momoa, kradnąc całe show. Nawet okulary nie są w stanie zakryć jego przebojowej osobowości.

Film obejrzycie na platformie Netflix.

To film tego samego kalibru co "Braven". Jason Momoa wciela się tu w Roberta Wolfa, który musi uciekać przed FBI po tym, jak wymierzył sprawiedliwość oprawcom zgwałconej i zamordowanej w rezerwacie kobiety. Gwiazdor udowadnia tu, że jest nie tylko utalentowanym aktorem, ale sprawdza się też, stając po drugiej stronie kamery. To jego reżyserski debiut. Wyszedł mu całkiem przyjemny thriller z dużą dozą akcji.

Chociaż Jason Momoa wielokrotnie udowodnił już, że nie warto z nim zadzierać, wciąż trafiają się tacy, którzy rzucają mu wyzwanie. W "Sweet Girl" wciela się w Raya Coopera - męża, chcącego zemścić się na mordercach swojej żony. Musi jednak przy tym bronić swojej córki - ostatniej bliskiej mu osoby. Ach z oboma zadaniami radzi sobie znakomicie.

Film obejrzycie na platformie Netflix.

To jeden z tych tytułów, którymi Apple TV+ zbudowało swoją markę. Dla takich właśnie seriali warto płacić za subskrypcję platformy. "See" przenosi nas do świata, w którym ludzkość utraciła zmysł wzroku. Kiedy już nauczyli się tak funkcjonować, rodzą się zdolne do widzenia bliźnięta. A co robi Jason Momoa? To co zawsze wychodzi mu najlepiej. Kopie tyłki.

Serial obejrzycie na Apple TV+.

"Kraina snów" dobrym filmem z pewnością nie jest. Na dobrą sprawę nie zawodzi w niej tylko właśnie Jason Momoa. Aktor wciela się tu w stwora z mistycznej krainy snów, który łączy siły z małą dziewczynką, pomagając jej w poszukiwaniach ojca. On bawi się swoją rolą. Jest groteskowy, karykaturalny, zabawny i ewidentnie czerpie frajdę z takiego typu gry.

Film obejrzycie na platformie Netflix.