REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Dzieje się

Od słów do czynów. Szef Disneya znacznie zmniejsza liczbę premier Marvela na 2025 rok

O tym, że Bog Iger ma poważne plany dotyczące produkcji Marvela, wiadomo już od dłuższego czasu. Aktualny prezes Disneya zapowiedział ostre cięcia. Wielu kontynuacji popularnych serii fani uniwersum już nie zobaczą. Teraz wiadomo też, że Bog Iger chce znacznie zmniejszyć liczbę premier. Będzie ich na pewno mniej niż 10.

08.05.2024
14:13
Liczba premier produkcji Marvela zmniejszona, jakie tytuły , Bob Iger, MCU
REKLAMA

Wszyscy dzielnie walczą obecnie ze zmęczeniem superbohaterami. Chodzi oczywiście o odbiór widzów, którzy wielokrotnie w ostatnim czasie narzekali na to, że produkcji jest tak wiele, a w sumie nie ma czego oglądać. Zdarzało się, ze fani musieli prowadzić bardzo skrupulatne wykopaliska, aby dotrzeć do tych tytułów, które faktycznie są chociaż… poprawne. Po drodze potykając się oczywiście o niezwykle słabe odsłony. Bog Iger postanowił wreszcie zakończyć ten precedens. Wygrał walkę o stanowisko prezesa Disneya i od razu zapowiedział zmiany. Przede wszystkim ogłosił, że teraz wytwórni przyświeca konkretna idea – jakość nie ilość. W taki sposób chce przywrócić Marvelowi jego dobre imię. Zgodnie z tym założeniem w najbliższym czasie nie dostaniemy więc „Eternals 2”, „Ant-Mana 4” oraz „Kapitan Marvel 3”. Tytuły te zostały odsunięte na bok na czas nieokreślony. Nic w tym dziwnego, gdyż poprzednie odsłony nie cieszyły się zbyt pozytywnymi recenzjami. W końcu nadszedł czas na to, aby słowa zamienić w czyny.

REKLAMA

W 2025 roku pojawią się maksymalnie 4 filmy i 2 seriale Marvela

Bob Iger zapowiedział, że widzowie zobaczą maksymalnie 3/4 filmy i 2 seriale w ciągu roku. Na więcej nie ma co nawet liczyć. Przypomnijmy, że wcześniej fani otrzymywali aż 4 produkcje epizodyczne, a o filmach już nawet nie warto wspominać. Nie każdy podziela aktualny entuzjazm szefa Disneya. Jeden z prezesów Marvel Studios, Louis D’Esposito, przyznał niedawno na łamach Empire, że wszyscy pracownicy przeżywali ostatnimi czasy bardzo ciężki okres. Wspomniał również, że zdaje sobie sprawę ze złej sytuacji wytwórni. Wyraził jednak ogromną nadzieję na to, że nadchodzący film „Deadpool & Wolverine” zakończy tragiczną passę. Kevin Feige, szef Marvel Studios, widzi nawet pozytywy w obecnych, dość nieciekawych, realiach. Powiedział, że niezwykle miło jest zebrać wszystkie siły wokół jednego projektu fabularnego w tym roku. Zaznaczył także, że czuje się na przegranej pozycji dość komfortowo, gdyż pozostaje mu jedynie pozytywnie zaskoczyć i przekroczyć oczekiwania.

Powoli zmniejszamy liczbę wydawanych produkcji i ograniczymy się prawdopodobnie do dwóch seriali rocznie zamiast czterech. Zredukujemy też liczbę filmów do maksymalnie czterech lub trzech rocznie. Ciężko pracujemy nad naszą ścieżką, mamy kilka dobrych filmów na 2025 rok, a później przejdziemy do „Avengers”, którymi jesteśmy niezwykle podekscytowani.

mówi Bob Iger

Wszyscy zgodnie twierdzą, że ostatni rok mocno na nich wpłynął, ale też przygotował do nadchodzących drastycznych zmian. Marvel zadecydował, że tytuł „Deadpool & Wolverine” to jedyny film MCU, który w 2024 roku pojawi się w kinach. Producenci wierzą, że będzie to punkt zwrotny dla franczyzy. Czy tak właśnie się stanie? O tym przekonamy się już niedługo.

Film „Deadpool & Wolverine” pojawi się w polskich kinach 26 lipca 2024 roku.

Oficjalny zwiastun filmu Deadpool & Wolverine

Filmy ze stajni Marvela znajdziecie w ofercie Disney+.

REKLAMA

Więcej o Marvelu czytaj na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA